11 listopada 2018 r.
W świętowanie 100 rocznicy odzyskania niepodległości nasza wspólnota parafialna wpisała się poprzez następujące wydarzenia religijno-kulturalne:
Kilka lat temu ks. Grzegorz Pasternak przygotował materiały na roraty pt. „Pogórscy nauczyciele wiary”. Był to plakat, na którym było zdjęcie prezbiterium z wymalowanymi postaciami wokół tabernakulum.
Tak, rzeczywiście – nauczyciele wiary. Wiary, która w historii tego narodu miała bardzo wyraźny rys MARYJNY.
Naród Polski przez Maryję zbliżał się do Chrystusa. Ten naród wybrał Maryję za swoją Królową. Uczynił to już na samym początku swojej narodowej tożsamości. A potem – w sytuacji zagrożeń, różnorakich klęsk wielokrotnie to potwierdzał.
Polacy mieli świadomość, że nieszczęścia, które na ten kraj spadały, na ten naród niejednokrotnie związane były z nieprzestrzeganiem wobec Boga praw – z niesłuchaniem swojej Królowej, która stale powtarzała: ”uczyńcie wszystko cokolwiek mój Syn wam powie”.
Wolność jest darem, ale wolność jest też zadaniem. Wolność trzeba cenić, wolności trzeba bronić, bo wolność można stracić także przez swoją niewierność, przez swoje nieposłuszeństwo, przez wady: jednostki i całej społeczności.
Wolność można stracić, bo zawsze są tacy, którzy tej wolności – zarówno jednostki, jak i całych narodów chcą pozbawić, chcą ją odebrać. Właśnie złodzieje wolności, agresorzy, zaborcy, okupanci – to jeden z powodów, dla którego można zostać pozbawionym wolności.
Ale drugi, nie mniej ważny, to nasze wady, grzechy narodowe: zazdrość, kłótliwość, pazerność, prywata, żądza władzy, nieuczciwość, itd … To one właśnie – nasze wady często były powodem, że wolność tego narodu była zagrożona, czy wręcz tej wolności naród ten był pozbawiony.
Dzisiejszy Psalm:
Bóg dochowuje wiary na wieki; wypuszcza na wolność uwięzionych, lecz występnych kieruje na bezdroża …
Jakże trafnie oddał tę smutną rzeczywistość w „Potopie” Henryk Sienkiewicz, który w usta przeora jasnogórskiego włożył słowa: szydzi i pogardza nami nieprzyjaciel, co nam z dawnych cnót pozostało? A ja odpowiem, wszystkie zginęły, jednak coś pozostało …
Właśnie wtedy, gdy ginęły cnoty, ginął naród … gdy ginęła wiara – naród tracił wolność.
Zginęły wszystkie – poza jedną
Jaka to cnota w tym narodzie trwała … na jakiej to cnocie wszystko odbudowane być mogło? A ja odpowiem, wszystkie zginęły, jednak coś pozostało, bo pozostała wiara i cześć do Najświętszej Panny …
Te wymalowane wokół wizerunku Matki Bożej Królowej Polski postaci to sami Polacy.
Oni uczą nas jak wielką wartością jest wiara – „Nauczyciele wiary” – to także żywa lekcja historii; to także żywa lekcja patriotyzmu. One – te postaci – wszystkie świadczą o tym, że kiedykolwiek w historii wolność tego narodu była zagrożona, czy wręcz kiedykolwiek naród ten nie tylko na skutek zachłanności innych jednostek i całych narodów ale także na skutek własnych wad, z którymi nie walczył – naród ten tracił wolność, Polska znikała z map Europy – było to skutkiem niewierności tego narodu wobec prawa Bożego, wad wewnętrznych, słabości, co też skrzętnie było wykorzystywane przez naszych zewnętrznych wrogów ….
Patrzymy na te wymalowane w prezbiterium naszej świątyni postaci. W ślad za nimi śledzimy historię naszego narodu z jej wzlotami i upadkami. Dzisiaj jako naród dziękujemy za 100 lat życia ciesząc się wolnością – niepodległością, która przecież i w tym okresie – w przeciągu tych stu lat – niejednokrotnie była zagrożona, którą na różne sposoby różne systemy totalitarne próbowały nam odebrać – była nam wyszarpywana, rozdzierana. Patrzymy na postaci po prawej stronie obrazu: Ks. Ignacy Skorupka, o. Maksymilian, kard. Wyszyński, Jan Paweł II, ks. Jerzy Popiełuszko – przed oczami przesuwają się daty: 1920, 1.IX a potem 17.IX. 1939, 1944,1956, 1970, 1978, 1981, 1984 – śmierć ks. Jerzego – tego, który mówił, że dla miłości Ojczyzny jest gotowy na wszystko, który jak ta wdowa z dzisiejszej Ewangelii – dla miłości Ojczyzny oddał wszystko, co miał, oddał swoje życie.
Sto lat to nie sto lat pokoju, ale to czas ofiar, także tych najwyższych składanych z własnego życia, aby ten odzyskany po 123 latach dar wolności zachować, aby na nowo go nie utracić. Bo wolność jest ogromnym darem, bo wolność jest ogromnym zadaniem i została okupiona tak wielkimi ofiarami naszych rodaków.
I znów słowa z dzisiejszego Psalmu:
Bóg wiary dochowuje na wieki,
uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
wypuszcza na wolnośc uwięzionych …
Pan dźwiga poniżonych
Pan kocha sprawiedliwych …
Dlatego dzisiaj śpiewamy Bogu dziękczynne:
Boże coś Polskę … otaczał tarczą potęgi i chwały
… przed Twe ołtarze zanosim błaganie, Ojczyznę wolną, pobłogosław Panie.
Pobłogosław wolność naszej Ojczyzny – pobłogosław wolność jej córek i synów – bo wolność jest darem, darem stale zagrożonym utratą. Bo wolność Ojczyzny jest zadaniem a przed jej utratą mogą ją uchronić tylko ludzie wolni, gotowi do najwyższych ofiar, ofiar ze wszystkiego, co mają, także z życia.
Matko i Królowo tego narodu – chowaj go pod płaszcz swojej przemożnej opieki –
Nigdym ja ciebie ludu
Nie rzuciła, nigdym ja tobie
Nie odjęła lica, ja po dawnemu moc twoja i siła – Boga Rodzica … –
Ciebie Matko i Królowo nasza prosimy – wspieraj nas w trosce o zachowanie naszej osobistej wolności od grzechu – bo tylko ludzie wolni są w stanie bronić wolności i niepodległości swojej Ojczyzny.