Koncert “Opowieści Wielkiego Tygodnia”, 6.09.2020

W niedzielne popołudnie w kościele zebrała się publiczność ciekawa tego, co kryje się pod tytułem “Opowieści Wielkiego Tygodnia”. Przed prezbiterium ustawione trzy krzesła, pulpity z nutami, instrumenty. Artyści cichutko przygotowują się do występu. Ktoś w pierwszej ławce trwa w modlitewnej zadumie.

Godzina 17.00, odsłonięcie obrazu Matki Bożej. Do pulpitu podchodzi ks. prob. Ignacy i zapowiada spektakl. Po czym oddaje głos pani Sabinie Muras z Bielskiego Towarzystwa Muzycznego – pomysłodawczyni i realizatorce przedsięwzięcia. Pani Sabina przedstawia wykonawców spektaklu słowno-muzycznego: Ewę Sadowską – instrumenty klawiszowe, Marię Mikuła – wiolonczela; Piotra Sadowskiego – skrzypce i Artura Pierścińskiego – recytacje prozy i poezji Romana Brandstaettera.

Bez zbędnych słów zaczyna się koncert. Aktor podchodzi do mikrofonu. Muzycy zajmują swoje miejsca. I od pierwszych słów wyrecytowanych przez pana Artura wchodzimy w atmosferę nazaretańskiego domu rodzinnego Jezusa. Oczami wyobraźni widzimy Maryję krzątającą się po izbie. Utwór muzyczny przenosi nas do Wieczernika. Czujemy rosnące napięcie dziejących się paschalnych wydarzeń. Oczami wyobraźni wchodzimy do Ogrodu Oliwnego. Słyszymy pytanie o Prawdę w pałacu Piłata. Idziemy dalej by wreszcie stanąć pod krzyżem Zbawiciela. Scenę delikatnie kończy utwór Ennio Morriconie.  Na koniec coś zdumiewającego: słyszymy słowa dopełnione muzyką Vivaldiego opiewające niepojęty zachwyt i miłość Boga ku człowiekowi.

Po długich owacjach Ksiądz Ignacy podziękował najpierw pani Sabinie, która mimo iż dopiero co opuściła szpital, to jednak przyjechała, aby pokierować spektaklem. Podziękował wykonawcom nie tyle za koncert, co za wieczór głębokiej modlitwy. Dziękuję – powiedział – za to, że nas poprowadziliście od Nazaretu, od warsztatu, gdzie młody Pan Jezus zbijał skrzyżowane deski. Potem poprowadziliście nas do Wieczernika, dalej do Ogrodu Getsemani – w kościele mamy taką replikę skały, gdzie Chrystus pocił się krwią. Wreszcie poprowadziliście nas pod krzyż, gdzie mogliśmy wpatrywać się w Tego, który stał się Człowiekiem i umarł na Krzyżu dla naszego zbawienia. A potem jeszcze poprowadziliście nas do tego zachwytu nad tym prochem, jakim jest człowiek. Jakie to niezrozumiałe –kontynuował Ksiądz Proboszcz – dlaczego Bóg tak bardzo nas kocha i nami się zachwyca. “Kimże jest człowiek, że Bóg o nim pamięta? “. Kimże jesteśmy, że Bóg za nas umarł! Tego nie zrozumiemy. Tak jak nie zrozumiemy miłości Chrystusa. Dziękuję za tą godzinę rekolekcji. Rzeczywiście były to rekolekcje wielkopostne w pigułce. Dziękuję, że wybraliście teksty Romana Brandstaettera. Żyda, który stał się chrześcijaninem. 

Na zakończenie Ks. prob. Ignacy wręczył wykonawcom dziesiątki różańcowe z fasolek “eucharystek” i “łez Hioba”.